Drugi dzień nurkowań mieliśmy zacząć od bardzo długiego nurkowania w Trou madame.
Szykowaliśmy się na 1200-1500m od otworu. Nurkowaliśmy tutaj już wcześniej. Na wiosnę zeszłego roku. Trou madame to płytka, bardzo ładna jaskinia. Nabiliśmy wieczorem po twinie 2×12 i po 3 stage na głowę!
Wiedzieliśmy, że jesienią w jaskini jest mniej wody. Ale to co zobaczyliśmy na miejscu od razu zrewidowało nasze plany. Wody było tak mało, że więcej byłoby chodzenia niż pływania.
Na wiosnę w tutejszych jaskiniach wody jest sporo, z każdego wywierzyska wypływa solidny strumień. Każda jaskinia zaopatrwana jest w wodę z obszaru kilku kilometrów od otworu. Ponieważ Masyw Centralny nie jest wysoki, duże opady szybko powodują powiększanie się wypływów z jaskini. Maj i początek czerwca to idealny okres na nurkowania w jaskiniach takich jak Trou madame, Font. du truffe, Oeil de la doue, długich i płytkich. Można płynąć bez konieczności pokonywania partii suchych.
W sierpniu i we wrześniu w Lot nie pada. W jaskiniach ubywa kilka metrów wody. Suche partie się wydłużają ograniczając możliowść łatwego nurkowania. Jednocześnie jaskinie, w których nurkuje się na troche większą głębokość, stają się płytsze, tak jak Landenouse, czy Pou meyssen, co skraca dekompresję i zmniejsza zużycie gazu.
Z Trou madame jest blisko do Ressel, Landenouse i Source du Cunhac, czyli Ressel II. Oryginalne Ressel było wczoraj, Landenouse jest zaplanowane przed nami, w Ressel II jeszcze nie byliśmy. Na planie mieliśmy zdjęcie miejsca i złe namiary gps. Kilka rozmów z autochtonami i byliśmy na miejscu.
Cunhac to krótka jaskinia. Wejście podobne do Ressel. W dnie rzeki, otwór praktycznie identyczny. Potem partia płytka zakończona gwałtownymi spadkami. Na głebokości 25m jest skrzyżowanie, w lewo główny ciąg, w prawo boczny ciąg do góry, na jakieś 9-12m. Maksymalna głębokość na nurkowaniu to 46m. Warunki w wodzie 5x gorsze niż w Ressel 🙂 Szczegóły na filmie!
Info techniczne o jaskiniach podesłał nasz kolega, jaskiniowec biolog, Jarek Kur: http://www.scientificdiving.eu.