To jest film z ostatniego nurkowania z moim wspaniałym przyjacielem i nurkowym buddy, Grzegorzem.
Nurkowanie na wraku LT 221, amerykańskiego okrętu wojennego na południu Sardynii. Głębokość na wraku to około 45m, maks 49m.
Było to pierwsze nurkowanie, kiedy udało mi się dobrze zamontować nowy uchwyt na kamerę na skuterze. Trochę zabawy i dużo walki, jak zwykle z nowymi rzeczami pod wodą. A to śruba nie trzyma, to baterii zapomniałem naładować albo wyjąć balastu ze skutera….
Na Sardynii nurkowaliśmy z ekipą Liquid Jungle. Nick i Valentina robią świetne filmy i współpracują z Red Sea Explorers i Dive Xtras, co nas pozytywnie motywowało do kręcenia. W tym czasie robili film promocyjny dla bazy Mario, Morgan Diving. Udało nam się podejrzeć dużo ciekawych rzeczy w czasie ich pracy.
Niestety, u nas nie było tak pięknie, raz sprzęt nawalił, raz warunki w wodzie, innym razem pogoda i tak zrobiliśmy pieć cudownych nurkowań, ale tylko ten jeden film.
Dwa tygodnie po powrocie okazało się, że był to ostatni film Grzesia. Jak wiele osób wie, Grzegorz zginął 27 czerwca 2010 w czasie nurkowania na 100m na Hańczy.
Gdy tylko nakręciliśmy ten materiał, 8 czerwca 2010r, wiedziałem, że jako podkład muzyczny użyję „Me and the Devil” Gil Scott Herona.
Bardzo podobał mi się mroczny klimat tego utworu. Te dziwne metaliczne dzwięki, jednostajny rytm, muzyka która płynie z głośnika. Idealne tło do nurkowania na filmie.
Intrygował też tekst, zaczerpnięty ze starej bluesowej piosenki:
Early this mornin’, when you knocked upon my door
Early this mornin’, ooh, when you knocked upon my door
And I said, „Hello, Satan, I believe it’s time to go”Me and the devil, was walkin’ side by side.
Dzisiaj nagrałbym weselszy film, a na podkład wybrał jakąś ulubioną piosenkę Grzegorza, może „Hold the line” Toto ?!
Cześć Grzesiu, brakuje Ciebie!
4 komentarze
Właśnie zrobiłam uprawnienia na P1 na Hańczy – niesamowite jezioro. Współczuję śmierci przyjaciela.
Prawda, Hańcza to przepiękne jezioro! Oglądaj dalej nasze filmy i do zobaczenia nad wodą. 🙂